Cisza i wiatr na Ludowym: Zagłębie – Rozwój

Zagłębie Sosnowiec – Rozwój Katowice 0:1 (0:0), 28. kolejka I ligi, 1.05.2016

(Żartem 🙂 )

IMG_1828

– Jak jest na razie ?

– Na razie smętnie, czyli standardowo

– przywitało się dwóch kibiców Zagłębia w 8. minucie spotkania.

Frekwencja to szok, dawno takiej pustyni na Ludowym nie było. Na trybunie odkrytej, na każdym sektorze pozajmowane były góra 2-3 rzędy. Sosnowieccy ultrasi udali się chyba na majówkę, czekają już pod bramami Stadionu Narodowego (na Puchar Polski) albo w podwarszawskich lasach (na grzybobranie), bądź wywiesili fany przed telewizorami (Polsat Sport przeprowadzał transmisję), bo młyn był pusty, a na sektorze nie zawisła ani jedna flaga. Dopingu oczywiście brak. Patrząc w TV, można by się zastanawiać, czy faktycznie grają na Ludowym, czy na Rozwoju, taka cisza była. Zimny i mocny wiatr, charakterystyczny dla Kresowej.

Klatka dla gości również była pusta, najwierniejsi trzymający kciuki za Rozwój spotkanie oglądali z sektora VIP-ów, jednostkowo incognito między gospodarzami, bądź na szklanym ekranie, w barze koło stadionu przy ulicy Zgody 28.

Czego się po tym meczu spodziewałem? Wyzwisk na byłego szkoleniowca Zagłębia, obecnie będącego trenerem Rozwoju Mirosława Smyłę, wywieszenia flagi ŁOWCY HANYSÓW, przeciętnego dopingu raczej bez bluzgów i wygranej gospodarzy, skromnej typu 1:0 czy 2:0, ale bez większych historii czy emocji.

IMG_1829

No i prognosta ze mnie żaden, bo nie wydarzyła się praktycznie żadna z tych rzeczy 🙂 Parę tekstów w stronę trenera Rozwoju z zadaszonych sektorów poszło, ale na szczęście daleko im było do rynsztoka, na który oczywiście na Kresowej zawsze jest potencjał – „Smyła, jak ty tą kasę z kopalni na punkty wyciągnąłeś?” czy sarkastyczne „Smyła, w końcu wygrałeś mecz na Ludowym”.

Z powodu kontuzji czy kartek, goście do spotkania przystąpili bez pięciu zawodników z podstawowego składu (Króla, Gały, Szatana, Wróbla i Czerkasa), co nie nastrajało specjalnie pozytywnie. W pierwszej połowie transmisja przeprowadzana przez Polsat Sport spokojnie mogłaby posłużyć za antyreklamę widowiskowego futbolu pod hasłem „Brak dopingu, ludzi mało, atmosfery brakowało. Mało strzałów, składnych akcji, podbramkowych sytuacji”.

Rozwój słusznie wyszedł niskim pressingiem, Zagłębie prowadziło grę, jednak nie stworzyło praktycznie niczego, co mogłoby zagrozić bramce Pawłowskiego. Z minuty na minutę gospodarze coraz widoczniej walili głową w mur, ku zdenerwowaniu lokalnej publiczności, której część przed przerwą, tak jak zwykle sektor opuszcza na ok. minutę przed gwizdkiem, zaczęła wychodzić już w 39. minucie.  Zawodnicy Rozwoju także parę razy przedostali się pod bramkę przeciwnika, mieli trochę rzutów rożnych, a tuż przed zejściem do szatni, bardzo dobrą szansę zmarnował Filip Kozłowski, zastępujący Czerkasa na szpicy zespołu z Brynowa. Ogólnie to nuda – typowy mecz na 0:0.

W drugiej części spotkania katowiczanie próbowali zagrać nieco odważniej, ale było to jak woda na młyn dla ekipy Derbina, Udovicić i Bajdur łatwo przedzierali się na skrzydłach, a bramka gości przez pierwszy kwadrans była raz po raz ostrzeliwana. Fidziukiewicz zmarnował tyle okazji, że mógłby tym z pół rundy obdzielić. Zwłaszcza godne odnotowania były sytuacje, w których po kiksie Nowaka, będąc sam na sam przestrzelił tak, jakby był obrońcą  wybijającym piłkę, a nie napastnikiem starającym się umieścić ją w siatce, czy gdy mając piłkę na nodze, stojąc dwa metry przed środkiem odsłoniętej bramki, strzelił wprost w Pawłowskiego który, żeby było śmieszniej, znajdował się z boku.

IMG_1832

Zagłębie wyglądało tak, jakby mogło, a nie chciało. Doszukujący się układów pewnie zacierali ręce. Ale zaprzeczeniem wszelkich teorii spiskowych była postawa w bramce Wojciecha Pawłowskiego, który dwoił się i troił, parę razy popisując się niemożliwymi wręcz interwencjami i paradami. Myślę, że Wojtek zasłużył na miano największego plusa meczu, i jest największym wygranym transmisji telewizyjnej dzisiejszego spotkania.

Całej Polsce, wszystkim osobom, które zza klawiatury traktują Pawłowskiego jako obiekt drwin (na podstawie wywiadu sprzed paru lat w Udinese: „Solid kiper”, „buona sera”, „okazejszyn” itp.), zostały na chwilę (oby dłuższą) zamknięte mordy.

Wojtek

Po zmianie Fidziukiewicza na Araka ofensywa Zagłębia zatrzymała się, a Rozwój zmianami przesunął część jedenastki do przodu, dając sygnał, że remis to nie jest maksimum, o co dziś walczą.

Jakoś w ostatnim kwadransie meczu, z sektora nr 3 na trybunie odkrytej odezwała się zorganizowana kilkunastoosobowa grupa, śpiewając „Jazda z kurwami”.  Coś tam pokrzyczeli jeszcze parę razy, a w 84. minucie, gdy goście na dobre przejęli inicjatywę, zaśpiewali „Co wy robicie, Zagłębie co wy robicie?”, co okazało się samospełniającą przepowiednią –  Kun dośrodkował z rożnego, a głową do siatki trafił Sebastian Gielza, który pół minuty wcześniej zameldował się na boisku. Zimą leczył kontuzję, mówiło się o jego odejściu, a teraz jeszcze na zapleczu gola walnął 🙂

Trybuny standardowo nagrodziły gola przeciwników ironicznymi, dającymi upust frustracji brawami, ale po końcowym gwizdku już nic się nie działo i drużyna nie została podsumowana przez publikę. Taki układ, od 2012 roku Rozwój na Ludowym ani razu nie przegrał (3 wygrane i remis), podobnie Zagłębie na Zgody – też 3 wygrane i remis.

Normalni kibice Zagłębia, obok których przyglądałem się spotkaniu, narzekali trochę na trenera, mówiąc że w sztabie są sami asystenci bez pierwszego, widać kiepskie zimowe przygotowanie, że Smyła warsztatowo lepszy i żal było atmosfery, w jakiej rok temu rozstawał się z Sosnowcem. No i polityka transferowa zimą trochę wariacka – miała być ekstraklasa, a jest dostarczanie punktów.

Tak czy inaczej, wygraną Rozwoju trzeba traktować jako niespodziankę. Buki triumfują. Mój kupon też do kosza. Sześć kolejek do końca, 3 punkty dzielą 10 miejsce od strefy spadkowej. Trzymamy kciuki, by sympatyczny beniaminek utrzymał się na zapleczu ekstraklasy. A Zagłębie? Być może w przyszłym sezonie powalczy o awans również wiosną.

Posted on 1 Maj 2016, in maj 2016 and tagged , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , . Bookmark the permalink. Dodaj komentarz.

Dodaj komentarz